Hernando de Soto: Odkrywcy świata

Wczesne życie

Być może najmłodszy odkrywca i zdobywca w XVI wieku, aby rozpocząć swoją wybraną karierę, Hernando de Soto urodził się w Estremadurze w Hiszpanii w 1496 roku. W przeciwieństwie do wielu współczesnych, urodził się w rodzinie skromnych środków, a jego wczesna edukacja była koniecznie wzgardzony przez bogatego patrona o imieniu Pedro Arias Davila. Studiował na Uniwersytecie w Salamance, marząc o odkrywaniu świata. W wieku 14 lat spełniło się jego marzenie, kiedy De Soto został zaproszony do Sewilli, aby dołączyć do swojego patrona Pedro Davila podczas wyprawy do Indii Zachodnich. W ten sposób rozpoczął swoją karierę jako młody odkrywca. De Soto wkrótce zasłynął ze swoich umiejętności walki, jazdy konnej i umiejętności taktycznych. Wszystko to były umiejętności, które okazały się przydatne w nadchodzących podbojach.

Kariera

Region Hiszpanii, w którym urodził się De Soto, był znany z tego, że dał początek wielu odkrywcom, którzy dążyli do zdobycia bogactwa, dołączając do wypraw do Nowego Świata. De Soto był zachwycony, gdy spotkał Pedro Ariasa Davilę, pierwszego odkrywcę, którego spotkał. Pod wrażeniem chłopca Davila ufundował wczesną edukację De Soto. Znając marzenie chłopca, by być odkrywcą takim jak on, Davila zachęcił go i został jego mentorem. Przez całą swoją karierę odkrywcy De Soto nigdy nie wahał się, postanawiając zostać bogatym człowiekiem. Po dołączeniu do swojej patronki, Davili, później dołączył do Pizarro w podboju Peru, a później sam poszedł prowadzić eksploracje Ameryki Północnej.

Odkrycia

Niektóre z największych osiągnięć De Soto rozpoczęły się na początku 1514 r. Wraz z jego dobroczyńcą Davilą. Po zwiedzeniu Indii Zachodnich udali się na zwiedzanie dzisiejszej Panamy, Nikaragui i Hondurasu. Ta wyprawa uczyniłaby De Soto bogatym człowiekiem według standardów swoich czasów. Najważniejszą wyprawą, jaką odbył był z Pizarro w podboju Peru na początku lat trzydziestych XVI wieku. Po powrocie do Hiszpanii ze swoją częścią złota w 1536 roku osiadł z żoną w nowym domu. Ale zaledwie dwa lata później, w 1538 roku, De Soto wyjechał na kolejną wyprawę do Ameryki Północnej. Jeden z najbardziej płodnych odkrywców swoich czasów, De Soto, kontynuował podróż do Ameryki Północnej, aby zbadać południowo-wschodnie Stany Zjednoczone, zapuszczając się dalej w kontynent, niż ktokolwiek wcześniej wiedział. Odkrył również rzekę Missisipi w 1539 roku.

Wyzwania

W 1538 r. De Soto i jego ludzie zbadali Florydę i przemierzyli blisko 4000 mil ziemi i wody, odkrywając po drodze Missisipi w 1541 r. Byli też pierwszymi Europejczykami, którzy przekroczyli wielką rzekę. Jednym z najczęstszych problemów, z jakimi zmagał się De Soto i jego ludzie, były ataki i zasadzki dokonane przez rdzennych Amerykanów w celu pozbycia się Hiszpanów z ich ziemi. De Soto wziął wielu tubylców, których pokonał jako niewolników, aby napędzać swoje wyprawy. On i jego ludzie kontynuowali zwiedzanie centralnej Gruzji, Carolinas, Tennessee, Mississippi, Alabama i Arkansas. Po roku dotarli do Luizjany i Teksasu.

Śmierć i dziedzictwo

Kiedy De Soto i jego ludzie popchnęli się dalej na terytoria rdzennych Amerykanów, coraz więcej członków załogi cierpiało z powodu złego stanu zdrowia, a niektórzy zginęli z niedożywienia i chorób. Sam De Soto zachorował na gorączkę w Luizjanie i zmarł 21 maja 1542 roku. Wyprawa, która rozpoczęła się na Florydzie i skończyła się gdzieś w południowo-wschodnich Stanach Zjednoczonych, była zaledwie początkiem dalszych hiszpańskich poszukiwań w okolicznych terenach od lat do chodź. Wielu historyków postrzegało ekspedycję De Soto na Florydzie jako porażkę, ponieważ nie zyskała ona żadnej wartości pieniężnej, a w końcu również odebrała sobie życie w tym procesie. Jednak spuścizna De Soto doprowadziła również do kolejnych ekspedycji, które również ustanowiły osady w samym Nowym Świecie. Niestety, przyczynił się także do złego traktowania rdzennych Amerykanów i odebrania im życia i własności, przerażającej praktyki, która miała trwać przez wieki.